 |
 |
Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie "Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Śro 17:19, 28 Mar 2007 Temat postu: Dziękuję...czyli minął II rok |
 |
|
W sobotni wieczór 24 marca, gdy odprowadziłem Grację na Dworzec a następnie wracałem do domu autobusem 152 miałem sporo czasu na podsumowanie dnia. I w tym momncie dopiero doszło do mnie, że właśnie dziś skończyliśmy nasze KODA. Zaczęły przypominać mi się wszelkiego rodzaju wachania, kótre miałem na początku, potem niepewność czy to napewno dobry pomysł. Następnie trudne i burzliwe KODA w białym Dunajcu w ferje. Oprócz tgo wszystkie napisane konspekty i zdane lub niezdane egzaminy. A po tym wszystkim, blisko mojego przystanku jeden ważny wniosek: WARTO BYłO! Ja tak mam, że jestem spokojny dopiero wtedy, gdy po zestawieniu zysków i strat wyjdzie mi, że jednak więcej jest tych zysków.
Na tym forum jest kilka osób z KODA a więc jestem winien Wam szczere słowo DZIęKUJę. Moja buntownicza natura i dosyć skomplikowany charakter sprawiały, że często nie mieliscie ze mną lekko (patrz Biały Dunajec 2006- nasz pokój) ale mimo to dużo mnie nauczyliście i pokazaliście, że są ludzie pozytywnie inni od tego całego dzisiejszego społeczeństwa i co najważniejsze Ci ludzie potrafią być autentyczni w tym co robią, do czego dąrzą i w co wierzą. Na wszystko co zobaczyłem wyrobiłem też sobie swoje własne zdanie...ale jestem pewien,ze gdyby nie wy byłoby ono zupełnie inne.
Pmiętam jak dziś ostatni wieczór w Białym Dunajcu i ostatnie podsumowanie dnia w pokoju chłopców...mam nadzieję, że to samo przeżyjemy na sierpniowym ORAKu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
Anka Jungiewicz
Uczestnik
Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Goszcza
|
Wysłany: Śro 22:36, 28 Mar 2007 Temat postu: |
 |
|
I ja też wszystkim z KODA chciałam podziękować!! przede wszystkim za uśmiechy i za świadectwo, i za to, że mimo tego, że po całym tygodniu nieraz nie miałam siły w te soboty wstawać, to jednak zawsze z kursu wrcałam uskrzydlona:)
I oczywiście za nizapomniane KODA w Białym Dunajcu!
A co do ORAK-u... Najpierw muszę znaleźć indeks, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach;( Bo wolę nie myśleć, co mnie czeka, jak się nie znajdzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Czw 15:40, 29 Mar 2007 Temat postu: |
 |
|
Ja także przyłączam się do podziękowań. Ten czas, był czasem błogosławionym. W zasadzie powinienem napisać jest czasem błogosławionym, bo przecież wspólnota, którą tworzymy będzie trwała...
Kiedy wracam pamięcią do rekolekcji zimowych KODA, przypomina mi się ten wspaniały czas: Eucharystii, wspólnej modlitwy, rozmów, spotkań. Był to także dla mnie osobiście czas ważnych decyzji życiowych (podjęcie KWC). Czy wiecie że tak naprawdę nie wyobrażałem sobie, że moje osiemnaste urodziny będą tak wspaniałe? Nawet o takich nie marzyłem. Wspominam to ze wzruszeniem, wszystkie te chwile, każdą rozmowę z Wami
D
Z
I
E
K
U
J
Ę
W
A
M
P.S. (Szczególe podziękowania dla Dominika, dzięki któremu odkryłem że przy kosmicznie długim podsumowaniu nie można zasnąć )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Czw 18:51, 29 Mar 2007 Temat postu: |
 |
|
Cała przyjemność po mojej stronie Gripex Mam nadzieję, że choć długie to były choć odrobinę warte posłuchania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Nie 21:08, 13 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Czyttam ten swój post po 10 miesiącach i...jakoś tak dziwnie bo widzę, że jednak do końca nie zrealizowałem tego co byłojego tematem. Nie jestem animoatorem, nie przyjąłem Krzyża a co więcej moje drogi z Ruchem Światło-Życie jakoś tak dziwnie się rozeszły...cóz, praca, studia, brak czasu, inne powody...wiele wytłumacZeń...I nie ma sensu tu się rozwodzić nad słusznością tej decyzjii ale mimo wszystko wiem że było warto zrobioć w zyciu to wszystko co zrobiłem razem z Oazą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Justysia
Bywalec
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łapanów
|
Wysłany: Wto 17:27, 15 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Przeraziło mnie to, co napisałeś... Za miesiąc mam OM. A potem błogosławieństwo. Zastanawiam się od kilku tygodni czy warto? Czy jest sens?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Nie 15:47, 20 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Justyna!
Nie napisałem tego, żeby kogokolwiek przerazić. Chodzi o to, ze ja sam tak uważam.
Odnośnie tewgo czy warto przyjąc krzyz: Jeżeli przeprowadzisz choć kilka spotkań i jeżeli choć jedno z tych spotkań pomoże chciaz jednej osobie odnaleźć to co albo gdzieś tam zgubiła albo odkryć to czego do tej pory nie widziała to naprawdę WARTO!!
Ja Krzyża nie przyjąłem bo w mojej sytuacji wisiał by On na ścianie...a to nie jest jego miejsce.
Pamietaj, że jeżeli w twoich dąrzeniach będzie szczypta tego co ludzie nazywają samozaparciem to wszystko Ci wyjdzie...tymbardziej, jeżeli Twoim celem jest być dobrym człowiekiem (bo animator to najpierw dobry czowiek dopiero później cała reszta)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Justysia
Bywalec
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łapanów
|
Wysłany: Nie 17:41, 20 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Chyba źle się wyraziłam. Twoje słowa nie tyle mnie przeraziły co skłoniły do bardzo głębokich refleksji. I teraz tylko ta myśl mi chodzi po głowie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Wto 21:13, 22 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Skoro "chodzi" to bardzo dobrze o Tobie świadczy bo to po prostu znaczy, ze myślisz i, że nie robisz nic od tak, bez zastanowienia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Justysia
Bywalec
Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łapanów
|
Wysłany: Pią 21:47, 25 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Ale to czasem jest męczące... Tyle wątpliwości, a przecież można by to tak zrobić mechanicznie. Przecież niektórzy tak robią, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dominik
Rozmowny
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków- os.Kalinowe
|
Wysłany: Wto 14:49, 29 Sty 2008 Temat postu: |
 |
|
Owszem, niektórzy to robią i co więcej niektórym z tych "niektórych" nawet się udaje ale...Twoje zdecydowanie jak i szybkosc podejmowania decyzji zależą od charakteru a ten z koleii jest trudny do swobodnego formowania w zależności od potrzeby chwili.
Skoro masz wątpliwości to znaczy, że widzisz trudności i zagrożenia jakie niesie ze soba przyjęcie Krzyża...ale dzięki temu, ze widzisz je teraz to kiedys gdy zostaniesz animatorką (a moja intuicja mówi mi, że nią zostaniesz) to nie załamiesz się na pierwszej przeszkodzie...
Znam wielu animatorów ale jakies tam moje doświadczenie mówi mji, ze Ci najlepsi to włśnie umiarkowani sceptycy, którzy patrząc na jakieś zadanie widzą najpierw trudną droge a dopiero potem cel...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |