Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Nie 16:01, 24 Gru 2006 Temat postu: Wieczór kolęd - celebracja |
 |
|
Podaje tutaj teksty, które w mojej parafii będą wykorzystane dzisiaj, pół godziny przed Pasterką na wieczorze kolęd. Można je wykorzystać w okresie Bożonarodzeniowym w kościołach
WIECZÓR KOLĘD – 24 XII 2006 GODZ. 23.30
I. Gromadzimy się w nocy, aby świętować nocne objawienie światła ("chwała Pańska zewsząd ich oblała światłem") dla ludzi żyjących w ciemnościach nocy. "Naród kroczący w ciemnościach nocy ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroku światło zabłysło". Lepiej rozumie te obrazy ten, kto ma za sobą osobiste doświadczenie ciemności, egzystencjalnego "przechodzenia przez ciemną dolinę" (Ps 23). Tej świętej nocy światła "objawiła się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom...". Chcemy ten czas oczekiwania na Eucharystię wypełnić modlitwą, modlitwą uwielbienia Pana śpiewając kolędy.
II. Przez cały Adwent wsłuchiwaliśmy się w głos proroka Izajasza i innych Posłańców Bożych, którzy budzili nadzieję: "Pan przyjdzie i nie będzie zwlekał". Bóg dochowuje wierności przymierzu z człowiekiem. Więc "gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał Syna swego zrodzonego z niewiasty" (por. Ga 4,4) i "w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna" (por. Hbr 1,1). On jest obrazem Boga niewidzialnego, który właśnie w tę świętą noc objawia się człowiekowi i mówi do niego. Więc człowiek świętuje i czuwa w tę noc przy żłóbku i blasku światła, przy śpiewie aniołów i razem z pasterzami.
III. Człowiek może powtórzyć za Apostołem: dla nas noc się przesunęła, a przybliżył się dzień. Tę prawdę przeżywamy w czasie każdej Eucharystii, a także w znaku łamanego opłatka, przy blasku choinki, w geście ofiarowanych upominków, śpiewie pięknych i jakże bogatych w treści polskich kolęd. Jako ludzie wiary nie zatrzymujemy się jednak wyłącznie na pięknej, chrześcijańskiej tradycji. Owszem, stajemy w zamyśleniu przy żłóbku, lecz oczyma wiary dostrzegamy w Nowonarodzonym Boga-Człowieka. Ks. Jan Twardowski, pełen zachwytu i zauroczenia tą tajemnicą, pisze: ... Kiedy rozsądni się gorszyli Bóg Wszechmogący stał się Dzieckiem z wyciągniętymi bezradnie rękami i świat się wcale nie zawalił ale zgarbiony uśmiechnął się i zaczął się prostować.
IV. Do nas, ludzi przełomu wieków, skierowane jest dziś wezwanie: "Pójdźcie do Betlejem i zobaczcie, co się tam zdarzyło, a o czym nam Pan oznajmił" (por. Łk 2,15).
Wyznajmy wraz z całym Kościołem, że On, Jezus Chrystus, dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy, i stał się człowiekiem. Oto Bóg stał się podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu. Bóg upodobał sobie w człowieku! Dlatego słyszymy pieśń z nieba: "Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie" (Łk 2,14). Ta noc stanowi szczególne świadectwo Bożego upodobania w człowieku. Czyż nie odnajdujemy tu echa z pierwszych kart Biblii? Czyż Bóg nie stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo? Czyż nie dochodzimy tu do szczytu owego upodobania Boga, który "widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre"? (Rdz 1,31) Oto źródło radości, która tej nocy rozbrzmiewa w różnych językach i na różne sposoby po całej ziemi! Warto w tę noc wsłuchać się w słowa św. Leona Wielkiego: "Dziś narodził się nam Zbawiciel, radujmy się, umiłowani! Nie miejsce na smutek, gdy rodzi się życie, pierzchnął lęk przed zagładą śmierci, nastaje radość z obietnicy niekończącego się życia (...) Poznaj swoją godność, chrześcijaninie! Stałeś się uczestnikiem Boskiej natury, porzuć więc dawne obyczaje twego poniżenia i już do nich nie wracaj!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|