Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie
"Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006


Walczyć ale nie samą modlitwą!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna -> Kochany bracie, kochana siostro ...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Nie 15:57, 08 Paź 2006    Temat postu: Walczyć ale nie samą modlitwą! Back to top

Ostatnimi czasyzastanawiam się ważnym sprawą dotyczącą Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Dokłdanie interesuje mnie problem podpisywania KWC "w intencji kogoś". Co dla takiej osoby można zrobić??? Już sam fakt KWC i modlitwa za tą osobę teoretycznie powinny wystarczyć. Jednak nie zawsze tak jest. Często nie widać owoców podpisanej KWC w życiu tych osób, w intencji których się ją podpisało. Co wobec tego można jeszcze zrobić??? Upominać, pokazywać że tak nie można???

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dominik
Rozmowny



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków- os.Kalinowe

 PostWysłany: Nie 16:52, 08 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Myśłę, ze upominania i pokazywania, że tak nie można nikt nie zabroni...tyle, ze trzeba sobie odpowiedzić na pytanie czy w danym przypadku ma to sens? Bo czy alkoholikowi, któremu nie pomógł przykład np:rodziny którą osobiście rozbił pomogą słowa?...no właśnie! W sytuacji, gdy osoba w intecji której złożyłeś swoją krucjatę jest twoim rówieśnikiem i masz z nią kontakt na codzień to sprawa jest oczywiście innego rodzaju: tutaj możesz działać swoim przykładem, rozmową czy nawet napomnieniami...Ważne jest jedak to, aby te rozmowy i napomnienia nie stwaiały nsa na pozycji kogoś wyższego czy nie czyniły z nas osoby "bardziej papieskiej niż sam papież" bo w tym momencie narażamy się w oczach naszego rozmówcy na śmiesznośc a co za tym idzie efekty naszych starań będą czymś w stylu "Ty se mów, ja se zdrów"
Jest jeszcze jeden przypadek tzn: osoba w której intencjii złożyliśmy krucjatę jest gdzieś daleko od nas i nie mamy z nią żadnego kontaktu. W tej sytuacjii pozostaje nam już tylko modlitwa...choć czy żeczywiście "tylko"? Ja bym raczej powiedział, ze "aż" modlitwa bo o jej mocy nie muszę chyba się tu rozpisywać gdyż to jaśniutkie jak słoneczko:)
A owoce...jak wiadomo one dzielą się na te widoczne i niewidoczne i można by było długo polemizować (dział ku temu sprzyja jak najbardziej:)ktore są tymi "owocniejszymi" i dającymi lepsze wyniki. Gy owoce widzimy, to możemy mieć satysfakcję i mamy do tego prawo! Jednak gdy ich nie widzimy...NIE mamy prawa tego oceniać, bo nie możemy być pewni, że ich nie ma!

A nawet, gdyby ktoś dał nam gwarancję, że efekty naszego wyrzeczenia i modlitwy naprawdę nie istnieją...to nie powód do załamania się i "podeptania" naszej dotychczasowej abstynencji! To tylko znak wzywający nas do kokretnej rzeczy: DALSZEGO PRóBOWANIA!!!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Agnieszka Ramut
Uczestnik



Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Nie 19:19, 08 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Jeżeli jest to ktoś z kim mamy kontakt np znajomy lub ktoś z rodziny to myślę, że powinniśmy mu pokazać, że się go nie wstydzimy. Ukazywać mu, że go szanujemy i jesteśmy przy nim....bo inaczej taki człowiek może stwierdzić, że i tak nikomu na nim nie zależy więc po co ma się starać i żyć inaczej....A tak może mu się np robić głupio, że jest w stanie odpisać na smsa dopiero za dwa dni lub kartkę napisaną do niego z wakacji wyjąć ze skrzynki po tygodniu.... To są takie banalne rzeczy ale myślę, że dadzą takiej osobie chociaż troszkę do myślenia....

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powołany
Bywalec



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ziemi

 PostWysłany: Pon 21:09, 09 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Hmm... ja jestem nieco innego zdania. W tym o czym piszecie macie rację, ale jeżeli widzę osobę, bądź osoby za ktróre podpisałem Krucjatę to staram się je upominać, że to, co robią, lub to, co mają zamiar zrobić jest złe...
I nie zawahałbym się wylać flaszki wódki na oczach społeczności, żeby powstrzymać osoby, kótre mają zamiar "odpłynąć" w morzach alkoholu...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Pon 21:41, 09 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Czasami mi też sie zdarza, że potrafię komuś wyrzucić papierosa lub wylać wódkę z flaszki... Ale zachowanie danych osób musi mnie nieźle zdenerwować... Twisted Evil Twisted Evil Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dominik
Rozmowny



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków- os.Kalinowe

 PostWysłany: Wto 17:50, 10 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Wiecie chłopaki...tak czytam te wasze wypowiedzi o wylewaniu alko z flaszek itd. I szczególnie w przypadku Powołaego czuję tu lekki przerost treści nad formą..."I nie zawahałbym się wylać flaszki wódki na oczach społeczności, żeby powstrzymać osoby, kótre mają zamiar "odpłynąć" w morzach alkoholu..."...szczególnie to zdanie mnie "rozwaliło"!! Bo mówić jest łatwo, ale po pierwsze: gdybym to ja byłbym właścicielem tej wylanej przez Ciebie flaszki to zwyczajnie oberwał byś zdrowo a po drugie: Nie uważam, żeby robienie takich akcji "a oczach społeczności" było dobre dla człowieka, któremu chcesz rzekomu pomóc!! Pamiętaj, że ludzie, którzy piją, niezależnie od wieku mają w sobie tak samo jak Ty pokłady uczuć, mniejszą lub większą ambicję i swego rodzaju WRAżLIWOść!! Po takiej opcjii taki człowiek zamiaast pomyśleć o tym, że jednak picie nie jest dla niego dobre, kupi kolejną flaszkę...Dlaczego? Żeby zapomnieć o wstydzie jaki go spotkał!!! I kto będzie przyczyną jego kolejnego kontaktu z alkoholem?...Tak,tak, właśnie Ty!!

Znacie postępowanie władzy najpierw w państwach totalitarnych a potem komunistycznych. Tam wszystko opierało się w robieniu czegoś na siłę, w siłowym narzucaniu społeczeństwu poglądów jednego człowieka!! Jak historia oceniła tamte systemy sami wiecie!! I co, Wy też chcecie być takimi ludźmi??. Chcecie aby Ruch Światło-Życie i krucjata kojarzona była z ludźmi wylewającymi do zlewu wódkę na każdej z imprez? Chcecie aby śmiano się z nas, że jesteśmy antyalkoholowym ZOMO?? A może zamiast tego zdobyć się na rozmowę z takim człowiekiem...a jeżeli nie będą przekonywały go nasze argumenty to na pewno zajmiemy mu czas, który miałby przeznaczyć na picie!!

"że to, co robią, lub to, co mają zamiar zrobić jest złe... "...poza tym trzeba jeszcze sprostować, że branie alkoholu samego w sobie za zło to też chyba lekka przesada i nie o to chodziło, gdy decydowaliśmy się złożyć asze Krucjaty!!!
]Pozdrooo.......................


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Niski
Bywalec



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

 PostWysłany: Wto 18:47, 10 Paź 2006    Temat postu: Back to top

zgadzam sie z Dominikiem. jakim prawem wylewasz komus wodke <zakladamy ze ma 18 lat> przeciez picie jest dozwolone. nawet jesli nie am to to jest jego wlasnosc i nie mozesz tego zrobic bo lamiesz prawo. tylko wszystko ma kres i umiar. trzeba rozmawiac i tlumaczyc gdzie sa granice a nie tluc jak mlotem nic nie tlumaczac. to nic nie da!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Wto 21:33, 10 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Hmm... ok. Dana osoba ma 18 lat. Zakładamy. "Picie jest dozwolone" - zgadzam sie, ale nie do końca. Czy jest dozwolone np w szkole??? Czy przechowywanie alkoholu w szkole nie jest łamaniem prawa??? Czy wobec takiej sytuacji można nie interweniować??? (nie mówię tutaj o interwencji u nauczyciela) Sprawa jest prosta moim zdaniem. Ostrzegasz raz, drugi, a za trzecim wylewasz i po kłopocie Wink Wink Wink

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powołany
Bywalec



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ziemi

 PostWysłany: Wto 21:54, 10 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Dobry przykład!!! Oczywiście że masz Dominiku rację, że członkowie KWC nie mogą być czymś w rodzaju antyalkoholowego ZOMO. Pisząc że "wylałbym wódkę", miałem na myśli takie ekstremalne sytuacje, np w szkole. Jeżeli chodzi zaś o imprezy czy wyjścia do pubów itd, itp, to do tych, kótrzy są pełnoletni a piją nie mam nic!!! Przecież nikt im picia nie zaborni. Ale jeżeli widzę że coś jest nie tak, jak nie powinno być to wtedy, że się tak wyraże interweniuję!!! (zazwyczaj słownie, zdarzy się że czyniie).

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anka Jungiewicz
Uczestnik



Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Goszcza

 PostWysłany: Wto 23:04, 10 Paź 2006    Temat postu: Back to top

I dobrze, że interweniujecie! Z tym że alkohol w szkole czy palenie w miejscach zabronionych (pociągi, autobusy itp) to już nawet nie jest kwestia Krucjaty, tylko zwykłej ludzkiej uczciwości i dobrego wychowania. I dobrze, że są ludzie, którzy potrafią zwrócić uwagę nawet w ostry sposób, bo może to da komuś do myślenia i następnym razem pomyśli tego nie zrobi.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powołany
Bywalec



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ziemi

 PostWysłany: Śro 14:48, 11 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Powiedzmy że jest to coś w rodzaju tej reklamy "Twój sprzeciw ma znaczenie", ale też nie do końca. Bo jak już pisałem wcześniej w szkole masz obowiązek zwrócić uwagę (niezależnie czy jest osoba ma 18 lat, czy nie!!!). I zgadzam sie że nie jest to zależne tylko od podpisanej Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, tylko od zwykłej ludzkiej uczciwości!!!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Dominik
Rozmowny



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków- os.Kalinowe

 PostWysłany: Nie 20:49, 15 Paź 2006    Temat postu: Back to top

"Czy jest dozwolone np w szkole??? Czy przechowywanie alkoholu w szkole nie jest łamaniem prawa??? Czy wobec takiej sytuacji można nie interweniować??? (nie mówię tutaj o interwencji u nauczyciela) Sprawa jest prosta moim zdaniem. Ostrzegasz raz, drugi, a za trzecim wylewasz i po kłopocie"...Po pierwsze: Czy ktokolwiek upoważnił Cię do tego, abyś stał się stróżem szkoleg porządku?? Po drugie: Czy każdy człowiek (szczególnie ten 18- letni) nie ma prawa wolnego wyboru?? Po trzecie: Czy naprawdę uważasz, że wylanie flaszki w umywalkę sprawi, że będzie "po kłopocie"?? Zastanów się Gripex nad tymi pytaniami...szczególnie ad ostatnim....

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Pon 15:15, 16 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Zastanowiłem się... Smile Jeżeli chodzi o stróża szkolnego porządku. Czy nie oglądałeś na przykład tej reklamy, "Twój sprzeciw ma znaczenie"???, Kto w niej upoważnia którąkolwiek z osób, aby zapytać sprzedawcę, czy osoba, która akurat kupuje papierosy ma 18 lat??? Czy potrzebujesz upoważnienia, żeby pomóc osobie, która jest w kłopotach??? Jeżeli widzisz że ktoś , nawet dorosly pali sobie papierosa, w miejscu, w kórym jest to zabronione (np stodoła pełna siana /wiem durny przykład, ale obrazowy/) to kto upoważnia Cię do tego aby interweniować???
W MOIM - subiektywnym odczuciu - nie muszisz mieć żadnego upoważnienia. Bo często może być już za późno... Sad Sad Sad
Po drugie. Człowiek 18 nasto lestni ma prawo wyboru. Ale czy jeżeli widzisz, ze jego wybór jest zły (porsty przykład: Ktoś wypija alkohol przed lekcjami i idzie na lekcje już mocno wstawiony) to czy możesz mieć jakiś wpływ na to co zrobi??? MOIM - subiektywnym zdaniem możesz!!! Jeżeli możesz mieć na to jakiś wpływ to zawsze możesz działać - działając dla dobra drugiego. Być może uratujesz go przed tym, co nastąpi potem, a co będzie miało wpyw na jego dalsze życie (np. taki uczeń z poprzedniego przykładu zostaje wydalony ze szkoły).
I po trzecie Smile Jeżeli wylewasz komuś flaszkę (ewentulanie weźniesz i wylejesz gdzieś indziej) to po kłopocie będzie w tym konkretnym przypadku, ponieważ wiesz że ta osoba nie miała więcej akoholu tego dnia w szkole. Niestety Sad na dłuższą metę to i tak nie rozwiąże ( jak wiemy) tego problemu. Ale może sprawi, że ktoś zastanowi się, (może nie w tym momencie, moze nie nastepnego dnia, ale kiedyś za tydzieć, miesiac, może za rok,) nad swoim postępowaniem i cokolowiek zmieni w swoim życiu, zmieni na lepsze...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powołany
Bywalec



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ziemi

 PostWysłany: Pon 16:29, 16 Paź 2006    Temat postu: Back to top

Wydaje mi się, że czasem powinniśmy wziąć większą odpowiedzialność za bliźnich i chociaż spróbować im pomóc... Nie można być obojętnym wobec zła, zła we wszelakiej postaci!!!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Bogusia
Kandydat



Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 23:21, 24 Gru 2006    Temat postu: Back to top

"Ostrzegasz raz, drugi, a za trzecim wylewasz i po kłopocie"----> oj nie zgodze sie z taką postawą. Moze w waszym srodowisku zyja ludzie, ktorym mozecie wyrwac flaszke z reki kiedy sobie popijają i bez pardonu wylac ją na ich oczach a oni niczym potulne baranki powiedzą "przepraszamy, miales racje" i grzecznie pojdą do książek, ale u mnei to nigdu w życiu by nie przeszlo. Po pierwsze jako kobieta nigdy nie podeszlabym do bandy chlopakow pijacych w mojej szkole wódke bo jestem pewna, że każda z nas zostałaby wysmiana i zwyzywana za swoje uwagi, a co dopiero mówić o wylewaniu flaszki... Wydaje mi sie, że nie poszłoby tak łatwo jak o tym piszecie; wprost nie jestem w stanie wyobrazic sobie tego co zobrazowaliście słowami. Taki wyrywanie komuś wódki i zabranianie picia kumplowi w szkole jest możliwe chyba tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy dość dobrze znamy osobę która w danym momencie pije i jesteśmy w stanie przewidzieć jej reakcję, bo do zupełnie obcego człowieka chyba byście się tak prędko nie wyrywali, a co dopiero do bandy kolesi...A poza tym trzeba mieć na uwadze jeszcze jedną rzecz: nie kazdy wierzy i nie kazdy chce zyc tak jak zyjemy my -którzy wypowiadamy sie na tym forum- i ma do tego pełne prawo. Nie można uszczęśliwiać wzssytkich na siłe, bo to tak jakbyśmy oznajmili nagle światu, że wszyscy mają być wyznania rzymsko-katolickeigo i koniec, wszyscy mają się dostosować bo my najlepiej wszsytko wiemy i nasza wiara jest najlepsza. Bóg dał człowiekowi wolną wolę nie bez powodu, więc nie starajmy sie ze wszystkich sił ustawiać innych jak w zegarku. Asertywność i głośne mówienie "NIE" a tym samym dawanie innym przykładu jest jak najbardziej ok ale liczmy sie też z WOLNYMI decyzjami jednostki, bo kazda przeciez ma takowe prawo i kiedy ktoś wyrażnie odrzuca to co mu proponujemy- przystopujmy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Sob 13:52, 13 Sty 2007    Temat postu: Back to top

Bogusia napisał:
Taki wyrywanie komuś wódki i zabranianie picia kumplowi w szkole jest możliwe chyba tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy dość dobrze znamy osobę która w danym momencie pije i jesteśmy w stanie przewidzieć jej reakcję, bo do zupełnie obcego człowieka chyba byście się tak prędko nie wyrywali, a co dopiero do bandy kolesi...

Pisząc pierwszego posta w tym temacie, właśnie taką postawę miałem na myśli kiedy z nam dane osoby.
Masz rację Bogusiu, alkohol używany w rozsądnych ilościach nie jest niczym złym. Ale używany w nadmiarze, w niestosownych miejscach jest już złem.
Decyzja o przyjęciu Krucjaty Wyzwolenia Człowieka to dobrowolna i świadoma decyzja każdego człowieka i nikt nie moze go do tego zmusić!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
klajok
Adept



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kłaj

 PostWysłany: Pią 10:43, 13 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Bogusia napisał:
Asertywność i głośne mówienie "NIE" a tym samym dawanie innym przykładu jest jak najbardziej ok ale liczmy sie też z WOLNYMI decyzjami jednostki, bo kazda przeciez ma takowe prawo i kiedy ktoś wyrażnie odrzuca to co mu proponujemy- przystopujmy


Przyłączam się do Bogusi. Myślę, że wylewanie czyjegoś alkoholu do zlewu jest niewłaściwe. Możliwe, że nawet spowoduje, że ten człowiek będzie chciał potem "zrobić na złość" i efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Uważam, że w zamian za to wystarczy rozsądnie rozmawiać o tych sprawach. Nie unikać dyskusji, czasem ją nawet wywoływać, podawać argumenty za nienadużywaniem alkoholu. A widząc kogoś, kto już jest blisko "zalania się" zasugerować, że może już wystarczy - choć wg mnie to akurat będzie mało skuteczne (jak przychodzą "smaki", to ciężko przestać pić).

Z doświadczenia wiem, że (przynajmniej w gronie rówieśników) sama postawa "nie piję" powoduje, że ludzie się trochę kontrolują i mniej piją.

I jeszcze jedna sprawa, która mnie bardzo denerwuje, a która jest częstym błędem. Jeśli powiedzmy brat, ojciec itp. przyjdzie pijany do domu, to cała rodzina chodzi na palcach, bo "on śpi i musi wypocząć", a gdy się obudzi "ratuje" go herbatkami itp. To powoduje, że w takim człowieku nie rodzi się poczucie winy! On powinien poczuć, że przez pijaństwo jest niewyspany, wszystko go boli i nie może znieść domowego hałasu.
Koniec kazania Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna -> Kochany bracie, kochana siostro ... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Cobalt 2.0 phpBB theme/template by Jakob Persson.
Copyright © 2002-2004 Jakob Persson


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group