Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie
"Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006


Czy ktoś zna współzałożyciela i ojca naszego Ruchu???

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna -> Formacja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Anecia
Uczestnik



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Pią 12:23, 13 Kwi 2007    Temat postu: Czy ktoś zna współzałożyciela i ojca naszego Ruchu??? Back to top

Może zaskoczyło Was moje pytanie, bo w większości jesteście już animatorami lub wkrótce nimi zostaniecie, macie za sobą kursy animatorskie, czy też w Ruchu trwacie ileś już lat i nie słyszeliście o kimś takim...
Wcale się nie dziwię, ja też dowiedziałam się o tym całkiem niedawno, przekopując materiały do mojej pracy magisterskiej... I chciałam się z Wami tym podzielić, a raczej tą wspaniałą osobą z historii naszego Ruchu i zastanawiam się dlaczego się tak mało o niej mówi, pisze. Jeśli już wiemy coś o niej, to przeważnie tylko tyle, że żył ktoś taki... Jak wiele tracimy przez to... Oj naprawdę wiele!!! A mogłaby być dla nas pięknym wzorem jak służyć drugiemu człowiekowi. Ta postać mnie ogromnie zafascynowała! Przyczyniła się do tego książka- zbiór wspomnień pt. "Życie uczynił liturgią". Dla mnie jest ona osobą świętą - raczej nie spotkałam takiej osoby, która potrafiłaby poświęcić się służbie drugiemu człowiekowi do ostatnich chwil swego życia, mimo strasznie bolesnej choroby prowadzącej do śmierci.
Ciekawe czy ktoś wie o kogo mi chodzi?

Na potwierdzenie tego, co napisałam w temacie zamieszczam fragment z homilii podczas Eucharystii w dzień pogrzebu. Jest trochę długawy, ale myślę, że warto go przeczytać i zastanowić się...

Ale ks. Wojciecha musimy przede wszystkim widzieć w wymiarze – charyzmatyka. Być może nie wielu doceniło Go za życia, gdyż nie dostrzegli tej pneumatologicznej Jego cechy, jako prawdziwego mistrza modlitw, kierownika ludzkich sumień, a nade wszystko współzałożyciela i ojca Ruchu Światło – Życie. Używam świadomie tych ostatnich by Ruch oazowy wpisał do złotej księgi swoich założycieli imię ks. Wojciecha Danielskiego. Wszyscy wiemy, że w tych trudnych chwilach dla Ruchu ks. Wojciech doprowadził oazy do odkrycia istotnego stylu w ich działalności, sprowadzającej się do wypracowania zasad ascezy organicznej i formy formacji chrześcijańskiej, zmierzającej do aktywizacji laikatu w Kościele.
Ks. Wojciech dzięki doświadczeniu i osobistej intuicji zdawał sobie sprawę, jakie cele charyzmatyczne powinny przyświecać Ruchowi Światło – Życie. Podobnie jak każdy ruch w Kościele, tak i ten nie jest organizacją czy instytucją, ale wspólnotą entuzjastów, która pragnie przywrócić do pierwotnej funkcji zaniedbaną sferę życia Kościoła, w tym przypadku aktywną rolę poprawnie uformowanego ucznia pana. Akcentując ten charyzmatyczny wymiar posługi ludzi świeckich potrzebę ich formacji na wzorach chrześcijan pierwszych wieków, chciał ks. Wojciech doprowadzić do duchowej przemiany polskiej społeczności kościelnej, rozpoczynając pracę wśród nadziei narodu- młodego pokolenia, wiernego bogu i Ojczyźnie. Tej posłudze wielkiej sprawie budowania kościoła przez formowanie świadomych członków Mistycznego Ciała Chrystusa poświęcił ks. Danielski wszystkie siły w czasie ostatnich lat życia. Wielu młodych ludzi dobrze oceniało ks. Wojciecha w jego posłudze kapłańskiej. Niezapomniane wrażenie wywarło na nas świadectwo młodej dziewczyny, która jednemu z obecnych ty księży powiedziała: „Jeśli spotkałam kiedyś świętego kapłana, był nim ks. Wojciech Danielski.”
<homilię wygłosił ks. Jerzy J. Kopeć CP w Archikatedrze Warszawskiej podczas uroczystej Eucharystii pożegnania ks. dra W. Danielskiego przez KUL w dniu 30 XII 1985 r.>


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Pią 15:36, 13 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Myślę że nie jest to trudne zadanie, ponieważ jego imię i nazwisko pojawia się w tekście. Można jeszcze dodać że ks. Wojciecha Danielskiego określa się mianem HOMO PASACHALIS.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anecia
Uczestnik



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Pią 16:45, 13 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

A wiesz kto go tak nazwał pierwszy raz?

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Pią 19:41, 13 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Myślę że nazwali go tak jego przyjaciele kiedy odszedł do Pana.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anecia
Uczestnik



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Sob 20:39, 14 Kwi 2007    Temat postu: Obiecany wiersz dla Gripex'a Back to top

HOMO PASCHALIS
Pamięci Ks. Wojciecha Danielskiego
I
Odkąd odszedłeś, pełen jestem Twojej bliskości w myślach i uczuciach.
Twoja śmierć - wcześnie dojrzały owoc życia -napełniła smutkiem wielu.
Wiem, że to znak kruchości naszego istnienia, które skończyć się musi
w obecnej postaci.
Niby rozumiem, a pojąć nie mogę...
Wiedziałem, że szlachetną i piękną miałeś duszę, serce oddane i szczere.
Widać to było na Twoim obliczu, gdy sprawowałeś Święte Misteria. Takie oblicze nie kłamie!
Pamiętam Cię najbardziej,
jakim byłeś w Noc Paschy.
Przez szereg lat przeżywaliśmy ją razem
przy tym samym ołtarzu KUL-owskiego kościoła. Wciąż słyszę Twój glos.
Twoje słowa jeszcze dźwięczą mi w uszach. Widzę Twą uszczęśliwioną twarz
i oczy pełne światła.
JEST RADOŚĆ ZE ZMARTWYCHWSTANIA!
II
Byłeś mistagogiem.
Przeżywałeś Boskie Misterium sam pełen Ducha,
a uczestniczący w nim przeżywali je razem z Tobą.
Nie zawsze nadążałem ścieżkami Twoich myśli.
Każdy jest inny.
Każdy ścieżkę ma własną i własne oblicze. Pozostaniesz mi bliski i drogi
w tym, co umiłowałeś najbardziej:
w celebracji Eucharystii, co z Ducha jest i Ognia,
w przywiązaniu do Świętej Paschy Pana.
Twój pogrzeb, pełen światła
i pochwały Zmartwychwstania,
pozostanie w mej pamięci jak wielki dar-
jak pożegnanie na czas bardzo krótki.
III
Pracowniku Boży jedenastej godziny
(i nie tylko!)
niedziel i świąt przy ołtarzu akademickiego kościoła - miej radość u swego Pana!
Trud Twój nie może być daremny! Kiedy znasz już na wskroś wartość życia, pomagaj także i nam
czasu istnienia i służenia ludziom tej Ziemi nie trwonić!
Śmierć Twoja to wielkie wezwanie, by żyć ofiarnie, ubogo, paschalnie. Byłeś ofiarny i pogodny,
choć życie nie szczędziło Ci niepowodzeń. Ma rację kto powiedział,
że sukces nie jest żadnym spośród imion Boga.
Bywa chyba i tak, że człowiek musi jak świeca zgasnąć, aby okazać się mogło - że świeci!
Elizeuszową prośbę do dziejów Pana zanoszę:
niech by dwie części Twego, Wojciechu, ducha
przeszły na nas!
Ogień od ognia się zapala.

IV
Przyszły świecie zmartwychwstałego życia, świecie żywej i wiecznej pamięci Boga:
nie ma w tobie nic z zapomnienia.
Gdy Bóg pamięta - CZŁOWIEK ŻYJE!
Człowieku paschalny, Wojciechu, Bracie! Ty, który wcześniej przez bramę śmierci
(wierzę, że pełną światła)
odszedłeś w Nieznaną Krainę
na drugą stronę życia:
PAN z TOBĄ!


Ks. Wacław Hryniewicz OMI 31 grudnia 1985 roku.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powołany
Bywalec



Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ziemi

 PostWysłany: Sob 13:47, 21 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Anecia skąd takie zainteresowanie tą wybitną postacią?

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anecia
Uczestnik



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Sob 18:01, 21 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Wzięło się to stąd, iż miałam problem z wyborem tematu pracy magisterskiej... albo za obszerne i raczej na wyższy stopień naukowy... albo się promotorowi nie bardzo podobał... I tak przeglądałam tematy prac z mojej uczelni, z KUL-u od mojego promotora i zobaczyłam Jego nazwisko! Doktorat na KUL-u ok. 450 str, temat ciekawy... Więc spytałam czy mogłabym coś o nim napisać. Bo jak żyję to nazwisko kojarzyłam tylko z modlitwy wiernych podczas Mszy św. w Dzień Wspólnoty w Kalwarii i kiedyś w którejś Formacji Animatora- parę lat temu. Na co mój promotor w końcu się ożywił-bo jak się okazało ks. Danielski był jego wykładowcą, pożyczył mi książkę- zbiór świadectw pt. "Życie uczynił liturgią" itak mnie ta postać urzekła, że postanowiłam ją lepiej poznać i ukazać innym. Te świadectwa są bardzo poruszające, aż mi łezki popłynęły... Może kiedyś zamieszczę fragmenty, bo one najlepiej oddają kim był ks. Wojciech. Urzekła mnie Jego osobowość, charakter, sposób podejścia do ludzi... a na końcu dopiero, co uczynił na polu naukowym.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gripex
KPB



Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bystra Podhalańska

 PostWysłany: Nie 7:12, 22 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Ja liczę, że dzięki Tobie Ruch Światło- Życie Archidiecezji Krakowskiej lepiej zapozna się z tą postacią. Jak napiszesz magisterkę to się ją opublikuje i zrobi jaką lekturę obowiązkową z Prezentacji Ruchu.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Anecia
Uczestnik



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

 PostWysłany: Nie 11:04, 22 Kwi 2007    Temat postu: Back to top

Chciałabym ją wydać, ale czy ktoś uczyniłby ją lekturą obowiązkowa, to nie wiem... Mogę trochę nawet wątpić, bo nie znalazłam tego nazwiska na stronie Oazy naszej diecezji... na innych kilku tak... Ks. Henryk Bolczyk w styczniu 1986 r. tak napisał: "Ks. Wojciech Danielski przejął funkcję moderatora krajowego w grudniu 1981 roku, zrazu jako upoważniony zastępca moderatora krajowego, a niebawem jako moderator krajowy. Sytuacja była trudna. Inicjator oazy, wielki charyzmatyk - ks. Franciszek Blachnicki, znalazł się poza krajem, odcięty niespodziewanie od Ruchu Światło-Życie w Ojczyźnie. Pytanie, nieraz stawiane, powróciło z całą ostrością: kto poprowadzi to dzieło dalej? Nie było chyba wątpliwości, że może to uczynić tylko Ks. Wojciech Danielski. Wskazywały na to zarówno charyzmat dzieła Oazy, jak i osobowość i kapłańskie powołanie Księdza Wojciecha."

A co by się stało, gdyby w tamtych bardzo trudnych czasach, również dla Kościoła, nie znaleziono odpowiedniego, charyzmatycznego następcy...?
(to takie moje historyczne gdybanie... czy istnielibyśmy? Czy byłoby to w takiej formie, jak dziś?)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie Strona Główna -> Formacja Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Cobalt 2.0 phpBB theme/template by Jakob Persson.
Copyright © 2002-2004 Jakob Persson


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group