 |
 |
Forum uczestników rekolekcji III ONŻ w Tarnowie "Pamięć i Tożsamość" - OŻK 2006
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Piotr
Adept
Dołączył: 17 Lip 2006
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:38, 18 Lip 2006 Temat postu: Dlaczego jest radość!!?? |
 |
|
Zastanawialiście się dlaczego nasza III była taka udana mimo tego że było wiele niedociągnięć w organizacji i właściwie można by na wiele ponarzekać to jednak było niesamowicie. Ludzie byli wspaniali tylko co ich czyniło wspaniałymi przecież ludzie to ludzie czy mogło się tak zdarzyć że Ci wyjątkowi spotkali się w jednym miejscu w jednym czasie – raczej nie. Całe piękno polegało na tym że każdy z was Kocha Chrystusa i stara się nim żyć. To było to co mnie najbardziej zachwyciło to patrzenie się w jednym kierunku. Właściwie naszym zadaniem teraz jest stworzyć takie coś u siebie w domu, pracy, szkole i podwórku no i nawet w sklepie spożywczym ma być tak miło jak było. Nie zapomnę tej III tego że gdy przechodziłem obok którejś/któregoś z was zawsze się ten ktoś uśmiechał. Podejrzewam że jakbyśmy pożyli tam z rok to by przeszło przez naszą wspólnotę parę kłótni czy sprzeczek ale dzięki temu że chcemy być Chrystusowi to chyba byśmy dalej tak się agapowali jak się agapowaliśmy . Pozdrawiam serdecznie jeszcze zauroczony Chrystusem w tarnowskiej wspólnocie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
poprzeczna
Początkujący
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:00, 18 Lip 2006 Temat postu: |
 |
|
Świetnie powiedziane... "agapowaliśmy się" Chciałabym powiedzieć, że właśnie dzieki temu uśmiechowi, który, mocno w to wierze, wypływał z prawdziwej radości Bożej, bardzo mi pomogliście. Często, gdy źle sie czułam na myśl, że kiedy wróce do siebie ten czas i szczęście pryśnie, taki usmiech mówił mi: "Jesli Chrystus z nami, któz przeciwko nam?". Teraz sama chyba cześciej sie usmiecham...
Fajnie, że o tym napisałeś Piotruś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Becik
Kandydat
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 21:45, 18 Lip 2006 Temat postu: |
 |
|
Kiedyś ktoś się mnie zapytał czym się rozni radość od szczęścia, przyznaje że tak naprawdę róńica jest bardzo niewielka, a jednak bardzo ważna. Szczęście jest czyms długo trwałym, stanem, który nie wytwarza się w ciągu paru godzin, tylko potrzebuje czasu by się rozwijać. Nio i teraz zadaje sobie pytanie czym w takim wypadku jest radość, jak dotej pory odbierana przezemnie była jako chwilowy stan pozytywnego nastawienia do otoczenia(wiem pisze skaplikowane rzeczy), ale teraz widze że radość tez może, a raczej jest czymś pięknym i to od niej zaczyna się szczęście;) Chętnie jeszcze przeczytam cio inni o tym uwazają i moze zanegują to co napisałam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
wioletka
Początkujący
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:32, 18 Lip 2006 Temat postu: |
 |
|
Pan działa! Od Niego jest to wielkie szczęście! To On zaplanował dla nas ten święty czas. Niby jesteśmy zwykłymi ludźmi a tam w Tarnowie czułam się jak u bram niebios! dzięki temu że wy będąc tylko ludzmi okazaliście sie Aniołami!!! Mogę teraz skakać, góry przenosić bo Pan dał mi radość! w ogóle to nie potrafie wyrazić tego słowami! po prostu dzięki że przyjmujecię to szczęście od Chrystusa i dzielicie się tym darem z innymi!!!! JESTEŚMY PIĘKNI! oby jak najdłużej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
Gripex
KPB
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1475
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystra Podhalańska
|
Wysłany: Wto 23:53, 18 Lip 2006 Temat postu: |
 |
|
Stefan kard. Wyszyński powiedział kiedyś takie słowa (właśnie od nich chciałbym zacząć):
"Radość wewnętrzna jest najgroźniejszą bronią przeciw szatanowi, który jest smutny z urodzenia."
Moim zdaniem właśnie każdy z nas mając do Bożą radość w sobie, powienien nieść ją światu. To jest tak jak z tym charyzmatem z pantominy. Nie dzieląc się sowją radością, nie przelewając ją na inncych tracimy, ponieważ ta radość zmniejsza się. A dając ją bliźniemu, powiększamy ją w sobie abyśmy mogli nie tylko otrzymywać radość, a przede wszystkim ją dawać Dzięki temu mamy tą jedną z najgroźnijeszych broni przeciw szatanowi. I to jest zadanie każdego człowieka, a w szczególny sposób nasze zadanie i posłannictwo życiowe. "Nieść radość światu"
Radość, daje Pan, radość daje siłę, radość daję moc, do życia!
"To mówi Pan: Zamienię ich smutek w radość, pocieszę i rozweselę, po ich troskach. "(Jr 31, 13)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
 |
 |
 |
 |
 |
|
 |
 |
 |
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
 |